Kilka słów wstępu..


10 listopada 2019, 17:54

Witajcie,

Na początku chciałbym powiedzieć, że jest to mój pierwszy blog w życiu, nigdy wcześniej nie pisałem czegoś podobnego, nigdy wcześniej nie uzewnetrznialem się w taki sposób, jest to moja premiera, jest to czas w którym potrzebuje tego by wyrzucić z siebie wszystko to co we mnie siedzi, traktuje to jako formę swojej terapii. Teksty te nie będą dopracowane i idealne fonetycznie i gramatycznie, zapewne pojawią się w nich wulgaryzmy czy inne niepoprawne blogowo rzeczy, ale to ma być moje i tylko moje. lNie wiem nawet czy ktoś to kiedyś przeczyta, nie wiem kim będziesz i jak wyglądasz, czym się zajmujesz - bez znaczenia, większe znaczenie ma to co możesz z tego wyciągnąć i co możesz spróbować przemyśleć po przeczytaniu moich wpisów.

Uważam, że może przeczytać to każdy, każdy na swój sposób przeanalizuje ta historie, każdy w odniesieniu do swojego życia dostrzeże w nim inne rzeczy, zwłaszcza osoby które przeżywają, przeżywały, lub przeżywają teraz coś podobnego.

Mam dla Ciebie radę, zwolnij na chwilę, poświęć te kilka minut i przeczytaj to o czym piszę, zacznij pracować nad sobą i zacznij rozumieć zanim będzie już za późno.

Bedzie to historia pewnej relacji między dwoma osobami - mężczyzna i kobieta, która wydarzyła się naprawdę, historia relacji która była najwazniejsza w moim życiu, była czymś po czym aktualnie nie jestem w stanie się podnieść. 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz